poniedziałek, 17 grudnia 2012

Queer as folk

Blog miał być do opisywania produkcji azjatyckich, ale że serial Queer as folk totalnie zawładnął mną, to muszę wylać z siebie trochę euforii.
Jakiś czas temu w shoutboxie na forum BAKA trwala rozmowa na temat produkcji yaoi i ktoś (naprawdę nie pamiętam kto) napisał, że wszystkie japońskie filmy o tej tematyce wymiękają przy tym serialu. Długo się nosiłam z obejrzeniem tego, bo zawsze miałam do skoczenia coś innego. "Okrutny los" chciał, że się rozchorowałam, co miałam obejrzeć - obejrzałam i wtedy przypomniałam sobie o tym.
Serial na tyle mnie pochłonął, że od ponad tygodnia nie oglądam w sumie nic innego tylko kolejne odcinki.







O czym jest serial? To bardzo odważna produkcja ukazująca życie homoseksualistów. Na tyle odważna, że gdy powstał zamiar nakręcenia serialu mówiono, że stacja która puści ten serial, na pewno poniesie klęskę. Stała się rzecz odwrotna, serial zyskał rzeszę fanów i powstało aż 5 sezonów. Przez kilka lat był to serial z najlepszą oglądalnością na stacji Showtime. Były plany na 6 sezon, ale nic z tego nie wyszło (serial powstał przy współpracy USA i Kanady. Strona Kanadyjska chciała kręcić 6 sezon, ale druga strona która miała więcej do powiedzenia, stwierdziła, że 5 sezonów wystarczy).
Serial opowiada o losach 5 gejów i pary lesbijek, o ich codziennym życiu, problemach z homofobią, ukrywaniem swojej orientacji w pracy, kłopotem z posiadaniem dzieci, HIV i seksie.
Większość scen serialu było kręconych w Toronto, w dzielnicy Church&Wellesley (gejowska dzielnica), w serialu nazwano ją Liberty Avenue.


Do czego odnosi się tytuł? Zachodziłam w głowę jak rozumieć tytuł tego serialu, wytłumaczenia doszukałam się w internecie i jest ono jak dla mnie bardzo cwane. Gra słów pozwala różnie interpretować ten tytuł, wikipedia podaje nam:
"Tytuł serialu jest dwuznaczną grą słów: tłumaczenie wprost "queer as folk" brzmi "pedał (ciota) jak człowiek", co może być oczywiste ze względu na tematykę filmu. Drugie znaczenie słowa "queer", to "dziwny". Tytuł zaczerpnięty z brytyjskiej serii przychyla się do tego znaczenia i pochodzi od powiedzenia używanego w jednym z dialektów północnej Anglii: There’s nought so queer as folk (w oficjalnym angielskim: There is nothing as weird as people), co oznacza "Nie ma niczego bardziej dziwnego niż człowiek". Znaczenie tytułu serialu dziwny jak człowiek jest nawiązaniem do wymowy serialu."


Seks jest jedną z ważniejszych osi serialu, jest on tu pokazany w dość odważny i bezpruderyjny sposób, że nawet niektórzy homoseksualiści byli temu przeciwni. Osobiście rozumiem jakieś tam oburzenie, ale z drugiej strony jak pomyślę w jaki sposób jest nadużywany wątek seksu heteryków w kinematografii, to ukazanie go w serialu o homoseksualistach nie powinno być wielką zbrodnią. W końcu jak ktoś wie, że serial opowiada o takich ludziach a jest homofobem, to po prostu tego nie ogląda.


Obsada:
Gale Harold jako Brian Kinney - To najbardziej barwna i kontrowersyjna postać serialu. To 29latek, który jest u szczytu swojej kariery. Pracuje w agencji reklamowej, potrafi sprzedać najgorszy towar. Jest numerem jeden w swojej firmie, dobrze mu za to płacą. Ma oryginalnie umeblowane mieszkanie i ubiera się w najlepszych sklepach...i...Jest największym gejowskim ciachem w swoim mieście. Może mieć każdego faceta:).
Ale żeby nie było tak słodko, Brian ma paskudny charakter. Mówi prosto z mostu, jest strasznie uszczypliwy i często rani tym swoich przyjaciół.

Motto Briana to: "Nie wierzę w miłość. Wierzę w pieprzenie. Jest uczciwe i skuteczne – maksimum przyjemności, minimum bzdur". Brian jest jedynym spośród swojej paczki, który nie czuje potrzeby wiązania się z drugą osobą, uważa że miłość czy małżeństwo jest dla heteryków czy lesb a gejom pozostaje porządny seks.
Kiedy poznaje Justina jego życie zaczyna się zmieniać...ale tylko trochę...Nadal jest nabuzowaną seks maszyną, która potrafi przelecieć każdego, ale jakimś cudem z Justinem robi to częściej i powoli zaczyna żywić do niego niezidentyfikowane uczucia.


Randy Harrison jako Justin Taylor - To 17latek, który uświadamia sobie jakiej jest orientacji. Jest nieporadny i zagubiony w swoich poczynaniach. Trafia do dzielnicy gejowskiej w poszukiwaniu wrażeń i spotyka tam Briana, który nie wiedząc ile chłopak ma lat zabiera go do siebie do domu i czyni z niego mężczyznę. Brian jest dla Justina pierwszym mężczyzną  z którym uprawiał seks, chłopak po całym zajściu wyobraża sobie zbyt wiele. Nie chce myśleć o tym jak o jedno-nocnej przygodzie. Dzięki swojej upartości z upływem czasu staje się częścią paczki.


Hal Sparks jako jako Michael Novotny - Jest najlepszym przyjacielem Briana, chyba jako jedyny potrafi zrozumieć jego pokręcone zachowanie. Michael od dzieciństwa jest zakochany w Brianie, który dobrze o tym wie, pomimo tego nie przespał się ze swoim kumplem. Micky to człowiek do rany przyłóż. Jest uprzejmy, myśli o innych, poszukuje miłości i jest maniakiem komików. Został wychowany jedynie przez matkę, która jest kelnerka w restauracji przyjaznej homoseksualistom.




Peter Paigee jako Emmett "Em" Honeycutt - Hmmm...Wiem, nie należy osądzać ludzi po zachowaniu, ale jak zobaczyłam go po raz pierwszy to stwierdziłam, że jest on typową przerysowaną postacią. Szczebiocze, śmiesznie się porusza i robi dziwnie miny:) Em jako jedyny z całej paczki wyróżnia się swoi wyglądem:) Ale poza tym jest strasznie kochaną osobą:)


Scott Lowell jako Theodore "Ted" Schmidt - Jest księgowym i jak na księgowego przystało jest mega nudny. Nie jest przystojny, nie potrafi zagadać, przeprasza wszystkich za to, że żyje...Gdy mu się nudzi w pracy, a raczej często mu się nudzi, ogląda strony porno.







Thea Gill jako Lindsay "Linz" Peterson - Koleżanka Briana ze szkolnych lat. Byli sobie na tyle bliscy, że poprosiła go aby był dawcą spermy dla jej dziecka.

Michelle Clunie jako Melanie "Mel" Marcus - Partnerka Linz, nie przepada za Brianem.



Serial jest dla mnie tak naturalny, że uważam iż nie trzeba byś osobą homoseksualną aby przypadł nam do gustu. Problemy z jakimi mierzą się bohaterowie można łatwo podłożyć pod nasze, codzienne życie.
W niespełna półtora tygodnia obejrzałam 3 serie i 2 odcinki serii 4. Jest w tym serialu coś, co każe mi oglądać kolejny odcinek. Może to barwne postacie...Może to postać szorstkiego Briana...Sama nie wiem...:)

Serial jest dość stary, pierwsza seria została wyemitowana w roku 2000, ale to raczej nie powinno być żadną przeszkodą w oglądaniu, co więcej jeśli jesteście ludźmi plus/minus z mojego rocznika to oprawa muzyczna serialu może wam przypomnieć wasze dzieciństwo:)




Kilka cytatów, zaczerpniętych z wikicytaty:

Masz rację. Przygarnąłem cię, bo dostałeś w łeb. Ale nie dlatego chcę, żebyś został. Tyle że nie możemy zachowywać się jak małżeństwo, bo nim nie jesteśmy. Nie jesteśmy, kurwa, jak heterycy, jak twoi rodzice, czy para lesb. Jesteśmy gejami, a jesteśmy ze sobą nie przez zamki w drzwiach, tylko dlatego, że tego chcemy. Jeśli się spóźniam, wiedz, że robię to, co chcę: jebię się z kimś. Wracając do domu, również robię to, co chcę: wracam do ciebie. - Brian

To, że mój ojciec zapłodnił moją matkę, nie znaczy, że jest pomiędzy nami jakaś szczególna więź. Spełnił swoją powinność. Tylko do tego się nadawał.- Brian





Dla rodziców wciąż jesteś ich słodkim niewinnym syneczkiem. Nie są gotowi myśleć o tym, że obciągasz jakiemuś facetowi czy dajesz mu dupy.- Matka Michaela

Przede wszystkim musicie wiedzieć, że wszystko kręci się wokół seksu. Powiadają, że faceci myślą o seksie co dwadzieścia osiem sekund. To prawda, jeśli mowa o heterykach – geje myślą o tym co dziewięć.- Michael


Widząc Lindsay i Melanie w ich pięknym domu, trzymające nowonarodzone dziecko, przez chwilę sam chciałem być lesbijką. Po chwili pomyślałem jednak o lizaniu cipek i powiedziałem sobie: „Zapomnij!” - Michael







Brian Kinney: Co ty wyprawiasz? 
Justin Taylor: Oprowadzam przyjaciółkę, Daphne, po twoim mieszkaniu. 
Brian Kinney: To nie Biały Dom. Nie sypiał tutaj George Washington. 
Justin Taylor: Chyba jako jedyny...
  
Brian Kinney: Mam to gdzieś. Bierz w dupę w troki i zasuwaj pod prysznic, bo od ciebie jebie, a potem znajdź pracę. 
Emmett Honeycutt: Wydaje mi się, że Brian na swój własny subtelny sposób chciał powiedzieć, że masz kryzys osobowości.



Na sam koniec jakiś fanvid na zachętę, może kogoś skuci do obejrzenia serialu:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz