poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Yamada Takayuki aktorem dobrym jest:)

Post się baaaardzo długo pisał, ale się w końcu napisał :)
Jako, że obecnie oglądam dosyć mało dram, postanowiłam napisać coś o dramach kiedyś obejrzanych (Z dram oglądanych wkrótce będzie notka o Yakuou Kanransha).
Szukając jakiegoś motywu przewodniego postanowiłam napisać o dramach z Yamadą Takayuki, które szczególnie mi zapadły w pamięci.


Pierwsze miejsce na liście jest celowe, kolejne to czysty przypadek.

1. Byakouyakou - Mój faworyt dramowy z tym aktorem, plus ogólnie drama będąca na wysokim miejscu wśród obejrzanych przeze mnie dram.
To historia dwójki dzieci, która zaczyna się dość niewinnie. Yukiho i Ryoji mają po 11 lat, kiedy się poznają. Ich ulubionym miejscem spotkań staje się biblioteka, a ulubioną książką Przeminęło z wiatrem. Na pierwszy rzut oka są dość typowymi nastolatkami, aczkolwiek każde z nich ma "upośledzoną" rodzinę.
Pewnego dnia Ryoji zauważa, jak matka Yukiho prowadzi ją do opuszczonego budynku. Z ciekawości idzie za nimi. To, co tam widzi, przerasta jego wszelkie oczekiwania. Okazuje się, że matka Yukiho z powodu biedy "sprzedaje" ciało własnej córki, a zboczeńcem, który je "kupuje" jest ojciec Ryojiego. Chłopak w przypływie emocji zabija swojego ojca, ale Yukiho zabiera Ryojiemu nóż z ręki, mówiąc mu, że to ona zrobiła. Po tym wydarzeniu Yukigo odkręca w domu gaz, chcąc zabić siebie i matkę. Matka umiera, niestety Yukiho przeżywa. W tym momencie kończy się znajomość dzieciaków. Spotykają się oni po latach i zaczyna ich wtedy łączyć bardzo toksyczny związek. W całej tej sytuacji pojawia się także detektyw, który przed laty prowadził sprawę rodziców dzieciaków i zaczyna się domyślać wielu rzeczy...
Drama jest dość dramatyczna i okrutna, a szczególnie jeśli chodzi o postępowanie głównej bohaterki. Idealnie ukazano tu motyw toksycznej miłości, który po powoli zaczyna wykańczać jedną ze stron, która nie potrafi się wyrwać z horroru, jaki po części sama sobie zgotowała.
Yamada Takayuki i Ayase Haruka są wręcz idealnymi, głównymi aktorami i bardzo miło się ich ogląda na ekranie.
Plusem dramy jest także motyw muzyczny (Shibasaki Kou- Kage), który na długo zapadł w mojej pamięci.
O dramie mogłabym się bardzo długo rozpisywać, ale nie chciałabym zbyt zdradzać, bo może znajdzie sie ktoś, kto nie oglądał a miałby się ochotę za to zabrać.

Możemy także obejrzeć 2 filmowe wersje tej historii (japońska i koreańska), ale szczerze to nawet w połowie nie oddają klimatu dramy.

Poniżej fanvid, zawierający spore spoilery:


2. Sekai no Chūshin de, Ai wo Sakebu - Główna obsada taka sama, jak w dramie powyżej.
To chorobowy dramat, więc zapewne nie przypadnie wszystkim do gustu. Opowiada ona o młodej dziewczynie, która dowiaduje się, że jest chora na białaczkę. Sporo łez wypłakałam na tej dramie. Aktorsko nie mam się do czego przyczepić. Tak samo jak w Byakuyakou, tak i tu Yamada u Ayase stworzyli fantastyczny duet (ta drama akurat była pierwsze, Byakuyakou zostało nagrane jakieś 2 lata później).
Wiem dobrze, że takim chorobowym klasykiem jest Litr Łez, ale tak się zastanawiam czy fabularnie ta drama nie jest lepsza...


3. Long Love Letter - Po tytule można by odnieść wrażenie, że jest to jakiś romans, ale nie, jest to...No właśnie, ciężko określić gatunek tej dramy...Na pewno jest to drama fantastyczna, ale także szkolna, klimatem trochę podchodząca pod obyczajówkę. To historia uczniów i nauczycieli, który znaleźli się w złym miejscu i czasie. Pewnego dnia nagle następuje trzęsienie ziemi, co w Japonii nie jest niczym nadzwyczajnym, ale przy tym zapada się szkoła pozostawiając po sobie jedynie wielki krater w ziemi. Osoby będące w środku budynku nagle znalazły na jakieś pustyni...Drama ukazuje życie ludzi w dość ekstremalnych warunkach...W dramie możecie dostrzec wielu aktorów, którzy są w tej chwili bardzo popularni.


4. Taiyou no uta - Kolejna drama chorobowa, tym razem o dziewczynie, która cierpi na XP (papierowa skóra). Nie może mieć kontaktu z promieniami słonecznymi, ponieważ niszczą jej skórę. Dziewczyny wychodzi nocami z domu i gra na mieście na gitarze. Tam poznaje młodego, trochę roztrzepanego chłopaka, z którymi zaczyna się coraz częściej spotykać...
Jeśli chodzi o dramy chorobowe, to może nie jest ona u mnie w czołówce, ale ogólnie nie jest zła:)


5. MW -16 lat temu zdarzył się straszny wypadek, w skutek którego zginęła cała wioska. Prawda o tym co się tam tak naprawdę stało została zatuszowana. Jednakże 2 młodych chłopaków jakimś cudem przeżyło.
W chwili obecnej jeden z nich jest bardzo bystrym i przebiegłym chłopakiem, który chce się zemścić na rządzie. 2 z nich stał się księdzem, który dąży do pokoju i sprawiedliwości.
Tych dwoje łączy wspólna przeszłość ale w danej chwili różnią się od siebie. 

Yamada jest tutaj tym dobrym księdzem, chcącym pokoju. W rolę złego wciela się Hiroshi Tamaki. Oboje wypadli świetnie w tym filmie. (Chociaż Tamaki jest dla mnie tutaj MISTRZEM)


6. CROWS ZERO - Nie mój klimat, ale obejrzałam obie części filmu. Jakbym miała bardzo krótko określić klimat filmu, to napisałabym, że jest to jedne, wielkie mordobicie:)


2 komentarze:

  1. Ja go pokochalam po Crows Zero, wczesniej go widzialam tylko w strasznie przytrzymanej roli w jakims filmie o spaniu (?) wiec sie nie spodziewalam, ze jest ekstra. A teraz podbil moje serce jako Yuusha Yoshihiko, naprawde jego rola zyciowa ... nigdy nie zapomne jak spiewal piosenke o tyleczkach xDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Yuusha Yoshihiko się nie wypowiedziałam bo to w sumie drama nie w moim stylu, a nie chciałam dać jakiegoś krzywdzącego komentarza:) Aczkolwiek jak kiedyś przejrzałam jakiś odcinek to nie mogłam się powstrzymać od śmiechu z jego roli:)
      Ale to pokazuje jak uniwersalnym jest aktorem, że radzi sobie świetnie w przeróżnych gatunkach:)

      Usuń